czwartek, 3 maja 2012

Już za dzień matura

źródło: http://www.flickr.com/photos/mikecogh/5189065503/
Przyszedł maj, zrobiło się ciepło, zakwitły kasztany, więc to jest odpowiedni moment żeby zaśpiewać z Czerwonymi Gitarami: "Już za dzień matura..." Może nie wszystkim maturzystom jest tak wesoło, ale na pewno każdy z nich po cichu marzy o jak najlepszym wyniku egzaminu dojrzałości. Ten wpis jest szczególny, gdyż jego autor również zasiądzie do matury. :)

Jak w ogóle postrzega się egzamin maturalny? Istnieje utarte przekonanie, że jest to przepustka na prestiżowe studia, a co za tym idzie, gwarancja ciekawej pracy. Trzeba więc zdać ją jak najlepiej.

Inni postrzegają maturę jako test wiedzy. Trudno jednak jednoznacznie stwierdzić co on tak naprawdę sprawdza. Niedawno na blogu Wojciecha Cejrowskiego pojawił się artykuł traktujący właśnie o maturze, w którym porównuje on poziom obecnego egzaminu z tymi z przed lat. Kończy dość kontrowersyjnymi słowami:


MATURY BĘDĄ ŁATWE !!! A dlaczego będą łatwe? Bo władza chce żebyście byli debilami, żebyście nic nie umieli, więc rozdaje te matury i dyplomy za nic.

W tym momencie ponad 300 tyś. osób z całej Polski powinno poczuć się urażeni. Ale ja nawet zgadzam się z panem Wojciechem. Powtórzę w tym momencie pytanie: Co właściwie sprawdza matura? Otóż, moim zdaniem sprawdza czy człowiek dobrze wykonuje odgórne polecenia i czy myśli tak jak wszyscy.

Weźmy na przykład język polski. Czy możliwości interpretacyjne utworu muszą się ograniczać do tych zawartych w kluczu odpowiedzi? Dlaczego tworzenie własnej wypowiedzi straciło na znaczeniu na rzecz dostosowania się do określonych schematów?

Albo taka matematyka - od dwóch lat obowiązkowy przedmiot na egzaminie dojrzałości. Dlaczego zadania na poziomie podstawowym polegają głównie na wykorzystaniu algorytmicznego myślenia: maturzyści wyznaczają współczynniki we wzorach funkcji, układają układy równań i udowadniają twierdzenia, a nawet nie potrafią obliczyć rat kredytu czy ilości farby potrzebnej do pomalowania pokoju.

Matura jest więc swego rodzaju absurdem, ale nie zmienia to faktu, że w pewnej mierze zależy od niej nasza dalsza przyszłość. Dlatego życzę wszystkim tegorocznym maturzystom, aby za kilka czy kilkanaście lat miło wspominało się rok 2012, jako ten, który ukształtował waszą dalszą drogę życiową.

Powodzenia na maturze!!!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz